wtorek, 21 stycznia 2014

Torba na zakupy

Już od jakiegoś czasu chodząc do sklepu zawsze trzeba mieć albo swoją torbę na zakupy lub też zapłacić około 20 gr za siatkę reklamówkę, która zresztą ma duże szanse mieć zerwane uszy zanim dotrze do domu. Dlatego też ostatnio popełniłam taką oto torbę. Z zewnątrz wykonana jest ze skóry konfekcyjnej (materiał skóropodobny), z wewnątrz z bawełny różowej w duże grochy (bardzo ładny swoją drogą). Dodatkowo wewnątrz jest mała kieszonka zapinana na zamek. Taka kieszonka jak wiadomo zawsze się przyda np na klucze, które zawsze się lubią zawieruszyć (na zagubiony telefon można zawsze spróbować zadzwonić , a na klucze już niestety się nie da). Torba ma oprócz swojej niepowtarzalności jeszcze dodatkową zaletę - jest bardzo lekka (materiał skóropodobny jest bardzo lekki).



Pozdrawiam

sobota, 18 stycznia 2014

Po świętach :)

Witam po świętach i po dłuuugiej przerwie. Niestety czas gna jak szalony i okazuje się, że ostatni post napisany był w październiku. Przez ten czas dużo szyłam - dużo na prezenty niestety często nie znalazłam czasu by jeszcze zrobić fotki. Ale po kolei.

Najpierw chciałabym życzyć w Nowym 2014 Roku Błogosławieństwa Bożego, by ten Rok pełen był szczęścia i radości, aby marzenia się spełniły, aby żaden dzień nie był zmarnowany, by był spędzony tak abyśmy nie żałowali uciekającego czasu. Aby wszelkie smutki i zmartwienia odeszły od nas, a w drugim człowieku żebyśmy potrafili zobaczyć coś dobrego :). Mam nadzieję, że ten Nowy Rok będzie dobrym Rokiem.

Jeszcze na początku grudnia uszyłam parę drobnych ozdób świątecznych, które teraz pokażę (fotki zrobiłam parę dni temu - bo teraz ozdoby czekają grzecznie w pudełku na następne Święta).


Szopka też powstawała i byliśmy naprawdę na dobrej drodze aby ją dokończyć niestety grypa, która po kolei dopadła całą naszą rodzinę tuż przed i w trakcie Świąt spowodowała, że jej nie dokończyliśmy. Będzie na przyszły rok.
Chciałabym teraz pokazać coś co uszyła znacznie wcześniej, ale wciąż nie było okazji by to pokazać. Obie rzeczy są dla dzieci - bo jak pisałam już o tym kilka razy - szycie dla dzieci sprawia mi najwięcej radości.
Pierwsza praca to makatka przedstawiająca tatę i córeczkę.
Druga rzecz to worek do przedszkola z elementami odblaskowymi. Jest wykonany ze sztruksu od zewnętrznej strony i z bawełny od strony wewnętrznej. Jest taki dziewczyński :).
Piekłam też dużo między innymi bezy -  to takie ciastka, które od zawsze są pieczone w mojej rodzinie (moje ulubione jeszcze z czasów dzieciństwa) - teraz ja kultywuję tradycję i je piekę. Niby nic wielkiego, że ale zwykle smakują dzieciakom.
Robione są zwykle na tzw "oko" i aby wyszły muszą być robione z dobrych, prawdziwych wiejskich jaj.

To tyle na dzisiaj, chciałabym jeszcze podziękować tym osobom, które (wedle statystyk bloga) regularnie tu zaglądają. Tym bardziej to cenię, że wiem iż blog jest prowadzony nieregularnie i ze sporymi przerwami. Na Nowy Rok mam postanowienie to zmienić.

Pozdrawiam serdecznie